Festiwal Gier i Popkultury Pixel Heaven 2025 nadchodzi. Bądź poinformowany i odbierz prezent! >> KLIK <<

BAJTEK. WYDANIE SPECJALNE 2016 (pdf)

29,00 zł Cena sugerowana: 59,00 zł Oszczędzasz 30 zł

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 59,00 zł

Wstępniak Borka

Dzień dobry, cześć i czołem!

Pytacie, skąd się wziąłem? Mieszkałem na przedmieściu. Przyszła wiosna 1988 roku – może maj? Pamiętam, że było już dość ciepło, wystarczająco, żeby chodzić bez kurtki. Wziąłem napisany rok wcześniej tekst, który powstał w czasie nudnego dyżurowania w Kasynie Oficerskim WSOWŁ w Zegrzu, urwałem się z pracy i pojechałem do „Bajtka” na Wspólną. Tak naprawdę to planowałem zanieść ten tekst do „Komputera” – ba, nawet tam kilka dni wcześniej byłem, ale nie udało mi się znaleźć redakcji. Niby wiedziałem, że Mokotowska, ale chyba pomyliłem numer domu, albo trafiłem na remont. Wejście do budynku było zabite dyktą, może trzeba było wchodzić bokiem albo od tyłu. Nie wiedziałem jak, więc machnąłem ręką. „Bajtek” był dużo prostszy – brama z redakcją „Sztandaru Młodych” była widoczna z daleka. W środku pokierował mnie portier – schodami na samą górę, korytarz w lewo, dwa ostatnie pokoje – po prawej sekretariat, po lewej pomieszczenie z kilkoma biurkami ustawionymi pod ścianami.

Trafiłem na Grzegorza Onichimowskiego. „Dzień dobry”, „Dzień dobry”. „Ja tu z tekstem przyszedłem, może ewentualnie…”, „A to chwileczkę, zaraz kolega…”. Przyszedł mały, brodaty, przedstawił się jako Wojciech Zientara, usiadł nad moimi papierami, poczytał, poczytał i mówi: „Może być”. „To co dalej?” – pytam. „Proszę czekać, do widzenia.”

Nie wychodziłem stamtąd przekonany, że coś z tego będzie. Nie, żebym się czuł zniechęcony, ale brak konkretów – żadnego terminu, żadnego „proszę dzwonić” – nie napawał mnie optymizmem. Machnąłem ręką, pojechałem do domu. Co będzie, to będzie.

Zapanowała cisza. Ja nie dzwoniłem, oni nie mieli jak, bo wprawdzie miałem wodę, prąd i gaz, ale telefonu nie miałem, więc nie podałem numeru. Jakoś w sierpniu jechałem do pracy (a nie jeździłem na ósmą, tylko jak popadło, więc poranny tłum już się przewalił) i jak zwykle zajrzałem do kiosku na skrzyżowaniu (kiosku obok tej budki telefonicznej, z której dzwoniłem do Martineza w sprawie „Monkey Island”; kto przeczyta uważnie numer, będzie wiedział, o co chodzi). O, jest „Bajtek”. Kupiłem. Poszedłem na przystanek. Autobusu nie było, to zacząłem czytać. O, jest CAŁA ROZKŁADÓWKA z moim tekstem! Pobiegłem do kiosku i kupiłem jeszcze dwie sztuki. Więcej nie było.

Do redakcji pojechałem w najbliższym możliwym terminie. Akurat trafiłem tuż przed kolegium redakcyjnym (chyba we wtorki były?). Właściwie chciałem uciekać – co ja mam do redakcji? – ale mnie zatrzymali. „Siadaj, zobaczysz”. No to usiadłem i patrzyłem. Musiałem mieć nietęgą minę, trochę jak w klasie, kiedy pani szuka kogo wyrwać, a człowiek siedzi nieprzygotowany, bo prowadzący kolegium, ówczesny redaktor naczelny Waldek Siwiński, szukał chętnych do obrobienia jakichś tematów. Mi to zupełnie nie pasowało (dzisiaj też by nie pasowało, wolę być sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem). To kolegium było o tyle ważne, że był to stały punkt programu. Tam zjawiali się wszyscy (albo prawie wszyscy), tam można było poznać całą redakcję i większość współpracowników, wymienić się wiedzą i informacjami. Taka mała giełda.

Zacząłem bywać w redakcji co tydzień, zacząłem pisać do kolejnych numerów, coraz więcej i więcej, aż w końcu zacząłem się pojawiać tam coraz częściej… a potem już nie było odwrotu.

Tak to się zaczęło. Ten moment, kiedy Wojtek Zientara czytał mój tekst, a ja czekałem na wyrok, zaciążył na całym moim życiu – i na życiu czytelników też. Sorry, tak wyszło.

Marcin Borkowski

PS Wielkie podziękowania dla ludzi, którzy zupełnie bezinteresownie pomagali w tworzeniu tego numeru – rzucali wszystko, co robili, żeby pomóc, kiedy zadawałem dzikie pytania o dziwnych porach, w dziwnych miejscach. Pożyczali sprzęt do zdjęć, rysowali w odpowiednich miejscach strzałki, szukali błędów w programach, pomagali znaleźć Króla i Królową gier, skontaktować się ze specami od rozwiązywania problemów zapomnianych w otchłaniach czasu… Nie wszyscy wyrazili zgodę na umieszczenie swoich nazwisk, więc dla sprawiedliwości, nie wymienię nikogo personalnie. Wszyscy jednak zasłużyli na moją i czytelników wdzięczność oraz serdeczne podziękowanie. Chapeaux bas! Bez Was nie byłoby tego numeru.

SPIS TREŚCI

GRA O JUTRO
Generacja z Bajtka …………………………………………………… 3

WTEDY I TERAZ
Polskie firmy …………………………………………………… 5
Poczet naczelnych …………………………………………………… 5

HISTORIA BAJTKA
9 rzeczy …………………………………………………… 6

DBAJ O MNIE
Ktoś znów otworzył moje pudełko ………………………….. 10

KLAN ATARI
Szybko i wygodnie …………………………………………………. 12
SIO2SD …………………………………………………… 14
Atari ST/STE …………………………………………………… 14
Trzecie życie Atari …………………………………………………. 16
Silly Venture …………………………………………………… 17
Emulatory …………………………………………………… 18
Linki …………………………………………………… 18
Skyscrapers …………………………………………………… 19

KLAN SPECTRUM
Interfejsy dla twardzieli …………………………………………… 20
Omijamy modulator ………………………………………………… 22
Szachownica …………………………………………………… 22
Skyscrapers …………………………………………………… 23
Emulatory …………………………………………………… 24
Linki tabulator …………………………………………………… 24
Gra z winylowej płyty ……………………………………………. 26

KLAN OLD BOYS …………………………………………………. 28

NIE TYLKO KOMPUTERY ……………………………………. 30

MAPA …………………………………………………… 34

CO JEST GRANE ……………………………………………. 36

KLAN COMMODORE & AMIGA
Okno na świat …………………………………………………… 38
Diagnostyka i naprawy C64 ……………………………………. 40
Emulatory …………………………………………………… 40
Skyscrapers …………………………………………………… 41
Amiga dopakowana i dopalona ……………………………. 42
Nowe spojrzenie na starą Amigę ……………………………. 44
Amiga: przenoszenie danych i przydatne narzędzia … 45
Dyskoteka z grami ………………………………………………… 46
Linki …………………………………………………… 47

KLAN AMSTRAD
Życie po życiu …………………………………………………… 48
Emulatory …………………………………………………… 48
Linki …………………………………………………… 48
Skyscrapers …………………………………………………… 49
SymbOS …………………………………………………… 49
The Profiler …………………………………………………… 50

KLAN PC
Niehistoria niepecetów ………………………………………. 52
Programowanie grafiki dziś …………………………………… 54
DOSBox …………………………………………………… 56

POLSCY WYDAWCY
Kasety przeciwko piratom ……………………………………. 58

JĘZYKI PROGRAMOWANIA
Polacy nie gęsi… ………………………………………………… 62

KONKURS …………………………………………………… 64
Supporterzy Pixel Heaven …………………………………… 65
Giełda …………………………………………………… 65

Produkt zostały dodany do koszyka

Przejdź do koszyka

Twój koszyk

Twój koszyk jest pusty.

Łącznie: 0,00 zł

facebook instagram pinterest twitter youtube linkedin tiktok twitch spotify website search menu close shopping-cart information menu-arrow check arrow-left-short arrow-right-short arrow-right-long