Oficjalny sklep wydawcy magazynów PSX EXTREME oraz PIXEL Tylko u nas prezent – niespodzianka do każdego zamówienia powyżej 50 PLN
BYŁEM GEEKIEM W PRL-U.
AUTOR: Tomek Kreczmar
W latach 80. XX wieku należał do przeróżnych klubów miłośników fantastyki i rozpoczął swoją przygodę z rynkiem klubówek, gdzie współpracował przy wydaniu takich hitów jak „Conan i bóg-pająk” czy „Śpiąca czarodziejka”. W latach 90. dołączył do drużyny wydawnictwa MAG, gdzie przez siedem lat budował rynek TRPG/RPG, czyli narracyjnych gier fabularnych, przykładając swą klawiaturę do czasopisma „Magia i Miecz” (wieloletni naczelny) i polskich edycji podręczników (m.in. „Earthdawn”, „Zew Cthulhu” czy „Wiedźmin: Gra wyobraźni”). Jego macki sięgnęły „Wiedźmina I”, „Wrót Baldura” oraz karcianek, takich jak „DoomTrooper”, „Thorgal” czy „Kult”. Przez 10 lat szefował Hyperowi, tworząc kultową telewizję dla graczy i miłośników technologii. Geek nieokreślonego poziomu doświadczenia oraz nerd, ale bez przekonania. Publikował na łamach magazynów papierowych („Magia i Miecz”, „Newo Plus”, „PSX Extreme”, „Pixel”) oraz w internecie (polygamia.pl, gadzetomania.pl, magazyn.allegro). Napisał kilka paragrafówek, mnóstwo artykułów oraz wspominków. Fan Dungeons & Dragons. Ojciec i mąż. Podwójny magister, a nadto inżynier. Pracuje jako producent przy grach elektronicznych. Jak ma chwilkę, pisze coś na blogu holistyczny.com.pl, który poświęcił szeroko pojętemu rynkowi gier.
O KSIĄŻCE
Niezwykła podróż w czasy, gdy papier był reglamentowany, a przyjaźń ze Związkiem Radzieckim wpisano do polskiej konstytucji. Opowieść o polskich fantastycznych filmach, o niesłusznie zapomnianych książkach, o trudno dostępnych komiksach oraz o nielicznych grach, w które mogli zagrać ludzie pozytywnie zakręceni na punkcie fantasy czy science fiction za czasów PRL-u.
Nostalgiczny powrót do czasów, gdy bycie tak zwanym geekiem nie należało do łatwych. Dzieciaki, nastolatkowie, młodzież i wszyscy inni byli skazani na ograniczoną liczbę źródeł, książek, czasopism, filmów czy programów telewizyjnych. I wszyscy mieliśmy dostęp do mniej więcej tego samego, choć raczej nikt nie zdobył każdej z wymienionych dalej pozycji, nie miał okazji cieszyć się się z osobistego obcowania z każdym opisanym sprzętem czy dziełem.
„Byłem geekiem w PRL-u: intelektualna pożywka nerdów tamtych lat” na 400 stronach w ponad milionie znaków oraz kilkuset zdjęciach i ilustracjach przedstawia obraz tej mimo wszystko fantastycznej rzeczywistości w szarości Polski Ludowej. Pejzaż tych wszystkich książek, komiksów, słuchowisk, seriali, filmów, gadżetów, zabawek czy gier, które niby były na wyciągnięcie ręki, ale dostęp do których wymagał szczęścia, samozaparcia, czasu, kasy oraz wysiłku. To dlatego każda z tych zdobyczy bywała bezcenna i taką pozostała w milionach wspomnień.
Produkt zostały dodany do koszyka
Twój koszyk
Twój koszyk jest pusty.
Łącznie: 0,00 zł